Atak na zakład wojskowy w Iranie. Rosyjskie MSZ wydało oświadczenie
"Takie destrukcyjne działania mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencja dla stabilności i pokoju na Bliskim Wschodzie" - przekazało rosyjskie MSZ, odnosząc się do niedzielnego ataku dronów na zakład wojskowy w Isfahanie w Iranie. Moskwa jednocześnie potępiła atak.
Zdaniem moskiewskiego MSZ, atak na fabrykę broni w Isfahanie, do którego doszło w niedzielę, a który Rosja określiła jako prowokacyjny, "mógł doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji i tak już napiętej sytuacji".
"Takie destrukcyjne działania mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencje dla stabilności i pokoju na Bliskim Wschodzie" - podano w oficjalnym komunikacie.
Amerykański "The Wall Street Journal", powołując się na anonimowe źródło poinformował w niedzielę, że "za atak na instalacje wojskowe w Isfahanie, jest odpowiedzialny Izrael".
Izraelskie wojsko odmawia komentarzy w sprawie incydentu, który byłby pierwszym atakiem na Iran przewodzonym przez Benjamina Netanjahu od czasu, gdy w zeszłym miesiącu powrócił on do władzy na czele najbardziej prawicowego rządu w historii Izraela.
Władze Iranu nie wysunęły formalnych oskarżeń dotyczących ataku, a jedynie minister spraw zagranicznych Hossein Amir-Abdollahian nazwał incydent "tchórzliwym" atakiem mającym na celu wywołanie "niepewności" w Iranie. Jednak państwowa telewizja wyemitowała komentarze prawnika, Hosseina Mirzaie, który powiedział, że istnieją "silne przypuszczenia", że za atakiem stoi Izrael.
Do ataku na zakład wojskowy w Isfahanie - trzecim co do wielkości mieście Iranu - doszło w nocy. Został on przeprowadzony przy użyciu dronów.
"Jeden z nich został strącony przez obronę przeciwlotniczą, a dwa pozostałe wpadły w pułapki obronne i eksplodowały. Na szczęście ten nieudany atak nie spowodował ofiar śmiertelnych, jest tylko niewielkie uszkodzenia dachu warsztatu" - poinformowało ministerstwo w oświadczeniu przekazanym przez państwową agencję prasową IRNA.
Odmienne opinie w tym temacie prezentowały izraelskie media, ogłaszając atak na instalacje irańskie fenomenalnym sukcesem. "The Jerusalem Post" pisze, że zniszczenia, które są udokumentowane w mediach społecznościowych, wydają się wykraczać daleko poza "niewielkie uszkodzenia dachu magazynu", o których mówi Teheran.