Na przykład prokuratura ze stanu Illinois kompletuje akt oskarżenia przeciwko Arabowi, który w dniu zamachów - 11 września usiłował przedostać się z Niemiec przez Kanadę do Chicago. Służby celne na lotnisku w Toronto odkryły, że mężczyzna posługuje się fałszywymi dokumentami. Ponadto w jego bagażach znaleziono trzy jemeńskie paszporty, dwa mundury pilotów niemieckich linii lotniczych Lufthansa oraz podrobioną przepustkę upoważniająca do wstępu na lotniska. Na pokładzie samolotu United Airlines lot numer 93, który rozbił się w Pensylwanii doszło do walki. Potwierdzają to zapisy rejestratora rozmów w kabinie pilotów. Jak pisze dziś "The New York Times" nagranie zawiera odgłosy szamotaniny i okrzyki po angielsku i arabsku. Trwają prace nad odczytaniem jeszcze dokładniejszych informacji. Tymczasem co najmniej w dwóch samolotach, dokładnie przeszukiwanych po wtorkowej tragedii agenci federalni znaleźli przecinaki, podobne do tych, których prawdopodobnie użyto 11 września do sterroryzowania załóg i pasażerów czterech maszyn. Jak pisze "The Washington Post" były schowane w pokryciu siedzeń, albo wyrzucone do kosza. Jedna z tych dwóch maszyn startowała do lotu w Bostonie. Tymczasem śledztwo w sprawie amerykańskich zamachów zatacza wielkie światowe kręgi. Brytyjska policja aresztowała cztery osoby: trzech mężczyzn i kobietę. Zostali oni zatrzymani na podstawie obowiązującej w Wielkiej Brytanii ustawie o zwalczaniu terroryzmu. Pozwala ona na przesłuchiwanie podejrzanych przez siedem dni. Po upływie tego terminu osoby te muszą zostać oficjalnie oskarżone lub zwolnione. Jak oświadczył naczelny inspektor Scotland Yardu Sir John Stevens, niektórzy z 19 porywaczy, którzy wzięli udział w zamachach za Atlantykiem w przeszłości odwiedzali Wielką Brytanię. Policja obecnie próbuje dotrzeć do ludzi, z którymi się kontaktowali. Na Wyspach wciąż nie zapomina się o istniejącym niebezpieczeństwie kolejnych zamachów. Od wczoraj ulice Londynu patroluje dodatkowo 1500 policjantów. Jeszcze nigdy od czasu zakończenia II Wojny Światowej stolicy Wielkiej Brytanii nie strzeżono tak dokładnie. Z kolei francuska policja zatrzymała wczoraj 7 osób podejrzanych o przynależność do ekstremistycznych ugrupowań islamskich. Planowali oni zamach na ambasadę Stanów Zjednoczonych w Paryżu i ataki na inne placówki amerykańskie we Francji. Grupa ta miała prawdopodobnie powiązania z terrorystami, którzy przeprowadzili ataki terrorystyczne za Oceanem.