Kolumna pojazdów została ostrzelana z broni maszynowej i granatników przeciwpancernych. W wyniku ostrzału niegroźnych obrażeń doznał jeden z polskich żołnierzy st. kpr Tomasz M. Granat trafił w pancerz transportera Rosomak i spowodował obrażenia u dowódcy pojazdu. Żołnierz został przetransportowany do Bazy w Ghazni, skąd po zaopatrzeniu, drogą powietrzną przewieziono go do Bazy w Bagram. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Żołnierze odpowiedzieli ogniem, zadając przeciwnikowi straty, wg meldunku dowódcy patrolu, w ilości co najmniej trzech zabitych.