Według somalijskiej armii, udaremniła ona atak na lotnisko Baledogle, gdzie siły specjalne USA szkolą somalijskich komandosów i skąd startują do misji bojowych amerykańskie drony. Dwa samochody pułapki, które próbowały wtargnąć na lotnisko wybuchły przed jego bramą, a potem napastnicy otworzyli ogień z broni strzeleckiej. Nie podano, by na terenie lotniska były ofiary w ludziach. Baledogle leży około 100 kilometrów na północny zachód od Mogadiszu. Do przeprowadzenia ataku na lotnisko przyznało się islamistyczne ugrupowanie zbrojne Al-Szabab, które stara się obalić wspierany przez ONZ rząd Somalii. Władza tego rządu nad większością terytorium państwa jest iluzoryczna. Zamachu w Mogadiszu, którego celem byli włoscy żołnierze sił pokojowych, dokonano przy użyciu przydrożnej pułapki minowej. Wybuchła ona w pewnej odległości od konwoju sił pokojowych Unii Europejskiej i obrażenia odnieśli tylko znajdujący się w pobliżu somalijscy cywile.