- Sprawa jest powiązana, jak nam się wydaje, z planami przekazania władzy na ręce tego dwudziestosiedmiolatka, który przejmie ją w przyszłości - mówił Mullen w wywiadzie udzielonym stacji ABC. Już wiosną 2010, po ataku na południowokoreańską łódź podwodną, pojawiły się głosy, że akcja ta była "chrztem bojowym" Kim Dzong Una, jeszcze przed jego oficjalną nominacją.