Według kilku świadków przepytywanych przez agencję AFP, napastnicy byli ubrani w policyjne mundury, co pozwoliło im zbliżyć się do hotelu bez wzbudzania podejrzeń. Następnie otworzyli ogień i użyli granatów, na co szybko zareagowali członkowie sił bezpieczeństwa przydzieleni do blokad dróg prowadzących do położonej w pobliżu rezydencji prezydenta Somalii. Po kilku godzinach oblężenia hotelu somalijskiej policji udało się zneutralizować dwóch ostatnich członków Al-Szabab, którzy zabarykadowali się w budynku. Hotel SYL jest regularnie odwiedzany przez oficjeli i był już w przeszłości celem Al-Szabab. Somalia pogrążona w wojnie domowej Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Sprawcami większości zamachów są bojownicy tej silnie powiązanej z Al-Kaidą islamistycznej organizacji militarnej, walczącej o narzucenie w kraju surowej wersji islamu. Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, przede wszystkim - w stołecznym Mogadiszu. Ugrupowanie Al-Szabab zostało wpisane na listę grup terrorystycznych przez Australię, Kanadę, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.