Według rzecznika sił powietrznych Janaki Nanayakkary, jeden z atakujących samolotów ugrupowania Tygrysów - Wyzwolicieli Tamilskiego Ilamu (LTTE) został zestrzelony przez lankijskie siły powietrzne w pobliżu lotniska. Inne źródła relacjonują, że strącono także drugi samolot. Władze poinformowały, że lotnisko w Kolombo, jedyne międzynarodowe lotnisko w kraju, zostało czasowo zamknięte. Agencje komentują, że piątkowy atak to duży cios dla lankijskiego rządu, który twierdził, że znacznie osłabił siły Tamilów w ostatniej zakrojonej na szeroką skalę ofensywie, wypierając ich z prawie wszystkich bastionów na północy wyspy. Piątkowy atak bombowy na stolicę Sri Lanki jest pierwszym od października zeszłego roku, kiedy trafiona została elektrownia na obrzeżach Kolombo. Wojna w Sri Lance kosztowała życie ponad 70 tysięcy osób. Tamilowie, stanowiący większość na północy i wschodzie wyspy, walczą o oderwanie tych terenów od reszty kraju, zamieszkanego głównie przez Syngalezów.