Rosyjskie władze nie potwierdziły na razie, że największy fragment meteorytu spadł w okolicach Czebarkula. Dziś rano mieszkańcy obwodów swierdłowskiego i czelabińskiego zobaczyli białą łunę na niebie i usłyszeli głośne eksplozje. Później na ziemię spadł ognisty deszcz. Drobne kamienie i fala uderzeniowa powybijały szyby w oknach wielu budynków. Rozbite szkło poraniło znajdujących się wewnątrz ludzi. - Najpierw była bardzo jasna eksplozja, a w ciągu 2 - 3 minut dotarła do nas fala uderzeniowa - opowiadają świadkowie. Astronom z Petersburga Siergiej Smirnow w rozmowie z telewizją Rossija24 stwierdził, że meteoryt, który eksplodował w ziemskiej atmosferze, miał masę kilkudziesięciu ton. Według niego, to fragment asteroidy, która zbliża się do naszej planety. Rosyjski ekspert nie wykluczył, że asteroidzie towarzyszą mniejsze fragmenty kosmicznej materii, które w postaci deszczu meteorytów mogą jeszcze spaść na ziemię. Wielkie zniszczenia po upadku metorytów. Zobacz więcej. Kliknij - Tak więc międzynarodowy monitoring tych obiektów to teraz najważniejsze zadanie profesjonalnych astronomów i amatorów - twierdzi naukowiec z Petersburga. Według Smirnowa, prawdopodobieństwo, że asteroida dotrze do Ziemi, jest niewielkie.