W najbliższym sąsiedztwie Ziemi asteroida znajdzie się tuż przed godz. 23.00 naszego czasu. Eksperci NASA zapewniają, że możemy spać spokojnie: minimalna odległość tej asteroidy od naszej planety to ponad pięć i pół miliona kilometrów. - Nie ma żadnego zagrożenia. Dowiemy się za to, jaki dokładnie ma ona kształt czy rozmiary - mówi Lindley Johnson z NASA. Na razie wiadomo, że asteroida 1998 QE2 kształtem przypomina kulę; jej średnica to ponad dwa i pół kilometra. Radarowe obserwacje wykazały, że ma ona własnego, małego satelitę, czyli jasno świecący księżyc. Gdyby doszło do zderzenia Ziemi z takim obiektem, mielibyśmy do czynienia z kataklizmem w skali kontynentu lub nawet globalnym. Przelot asteroidy ucieszy z pewnością miłośników astronomii, którzy w pierwszych dniach czerwca będą mogli sfotografować kosmicznego gościa. Jak zapowiadają specjaliści, maksymalny blask planetoidy na niebie sięgnie 11 magnitudo, co oznacza, że będzie ją można zobaczyć przez większość amatorskich teleskopów. Tym, którzy nie posiadają tego sprzętu, polecamy internetowy teleskop Slooh (http://events.slooh.com).