Ashton podkreśliła, że konieczne jest polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii i zapewniła, że Unia Europejska będzie wspierać wysiłki na rzecz zorganizowania międzynarodowej konferencji pokojowej, o którą zabiegają przede wszystkim Rosja i USA. Tymczasem w sobotę siły wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi i wspierające je oddziały libańskiego Hezbollahu nasiliły ataki na rebeliantów w Al-Kusajr, miasta położonego przy granicy z Libanem. "Społeczność międzynarodowa musi podjąć działania, które uratują rannych z Al-Kusajr. Sytuacja w mieście jest katastrofalna. Ludzie pozbawieni są opieki medycznej" - oświadczyło w sobotę związane z opozycją Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Według Obserwatorium, rebelianci próbują ewakuować rannych do sąsiedniego Libanu, ale ewakuację utrudnia ostrzał prowadzony przez siły rządowe. Według ONZ, w Al-Kusajr znajduje się około 1,5 tysiąca rannych, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. Siły rządowe wraz z setkami bojowników Hezbollahu 19 maja rozpoczęły ofensywę na 25-tysięczne Al-Kusajr. W ostatnich dniach przejęły kontrolę na wszystkimi drogami wiodącymi do tego miasta, które ma strategiczne znaczenie zarówno dla reżimu, jak i powstańców. Konflikt zbrojny trwa w Syrii od marca 2011 roku. Obrońcy praw człowieka szacują, że zginęło w nim co najmniej 94 tys. ludzi.