- Potępiam dzisiejszą decyzję Rosji w sprawie użycia sił zbrojnych na terytorium Ukrainy. To nieuzasadniona eskalacja napięć. Dlatego wzywam Federację Rosyjską, by nie rozmieszczała wojsk, ale przedstawiała swoje racje za pomocą pokojowych metod - oświadczyła Ashton.Dodała, że jakiekolwiek ruchy, akcje i stacjonowanie wojsk musi być zgodne z prawem międzynarodowym i zobowiązaniami, wynikającymi szczególnie z Karty Narodów Zjednoczonych oraz Aktu Końcowego OBWE, a także z Memorandum Budapeszteńskiego z roku 1994 oraz dwustronnych umów, w tym regulującej stacjonowanie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie. Ashton zaapelowała do wszystkich stron konfliktu o natychmiastowe podjęcie dialogu i pełne poszanowanie prawa ukraińskiego oraz międzynarodowego. - Jedność, suwerenność i terytorialna integralność Ukrainy musi być respektowana cały czas i przez wszystkich. Jakiekolwiek naruszenie tych zasad jest nie do przyjęcia - podkreśliła szefowa dyplomacji UE. Pochwaliła także tymczasowy rząd Ukrainy za ostrożną reakcję na skrajnie niepokojące wydarzenia w Autonomicznej Republice Krymu w minionych kilku dniach. Na poniedziałek Ashton zwołała nadzwyczajne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych państw UE w związku z sytuacją na Ukrainie. W związku z tym tego dnia nie dojdzie do skutku jej wizyta w Kijowie; Ashton wybierze się tam w środę. W sobotę Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to "zagrożeniem życia obywateli" Rosji, "składu osobowego kontyngentu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej", stacjonującego zgodnie z umową międzynarodową na Półwyspie Krymskim na Ukrainie.