Konferencję rozpoczął p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. - Dzisiaj kierownictwo Federacji Rosyjskiej rozpoczęło bardzo brudną grę. Chcę przypomnieć państwu historię. Właśnie od aneksji terytoriów innych krajów rozpoczęła się II wojna światowa - powiedział p.o. prezydenta Ukrainy. - Dzisiaj prezydent Rosji mówiąc o faszyzmie, kopiuje faszystów z ubiegłego stulecia, dokonując aneksji niepodległego kraju - dodał prezydent. - To bardzo niebezpieczna gra polityczna - podkreślił Turczynow. - To jest próba destabilizacji sytuacji w regionie, Europie i na całym świecie - dodał. Prezydent Ukrainy wspominał także, że ukraińscy wojskowi godnie pełnią swoje obowiązki mimo blokady, która trwa od trzech tygodni. - Nasilają się naciski i agresja wojskowa - dodał Turczynow. - Chcemy uprzedzić pana prezydenta Putina, który ponosi pełną odpowiedzialność za tę prowokację: on będzie ponosić odpowiedzialność za te przestępstwa - mówił prezydent. - Pragnę podziękować wszystkim żołnierzom i wojskowym. Nie zwracają uwagi na prowokacje i agresję ze strony sił zbrojnych i grup przestępczych, które dzisiaj przeciwstawiają się naszym wojskowym. Ukraina jest z wami - zaznaczył Turczynow. - Chcę powiedzieć, że tymczasowa okupacja autonomicznej republiki Krymu, nie da Rosji możliwości zrealizowania swoich planów. Krym był, jest i pozostanie częścią naszego kraju - podkreślił prezydent. "To rabunek na skalę międzynarodową" - Zabezpieczymy każdego wojskowego i jego rodzinę. Tak, aby ci Ukraińcy, którzy złożyli przysięgę na wierność Ukrainie, wiedzieli, że Ukraina nie zapomina - mówił z kolei p.o. premiera Ukrainy Arsenij Jaceniuk. - W tym momencie konflikt przechodzi ze stadium politycznego do stadium wojskowego. Odpowiedzialność za rozpoczęcie i eskalację konfliktu spoczywa na rosyjskim prezydencie - dodał. "To rabunek na skalę międzynarodową" - tak wydarzenia na Krymie określił premier Ukrainy.