Arsen naturalnie występuje w skorupie ziemskiej; staje się problemem, gdy przedostaje się do wody gruntowej. W Chinach jest dziesięć milionów studni i sprawdzanie ich bezpieczeństwa jest bardzo trudne. Szwajcarscy i chińscy naukowcy wykorzystali więc dane klimatyczne, dokładne mapy geologiczne, badali rodzaj skał, wysokość nad poziomem morza czy odległość od rzek. Na tej podstawie orzekli, że zatrucie arsenem może zagrażać prawie 20 milionom ludzi. - Arsen jest trujący i rakotwórczy. Długotrwały kontakt ze skażoną tym pierwiastkiem wodą prowadzi do chorób skóry czy nerek - tłumaczy tygodnikowi "Science" współautor badań, Michael Berg. Zdaniem innych ekspertów nowe badania mogą pomóc chińskim władzom w ochronie mieszkańców przed zatruciem. Podobne problemy mają też inne kraje, na przykład Bangladesz, gdzie nawet połowa ze 125 milionów mieszkańców może być narażona na groźny kontakt z arsenem.