Armenia wymierza cios w Rosję. W tle nakaz aresztowania Putina
Władze Armenii są gotowe na bliską współpracę z Międzynarodowym Trybunałem Karnym - poinformowała służba prasowa MSZ w Erywaniu. Jak podkreślono, celem działań byłoby m.in. dostosowanie obecnego prawodawstwa do międzynarodowych norm prawnych. Tymczasem trybunał w Hadze jest instytucją, która ściga prezydenta Rosji Władimira Putina.
W poniedziałek w Hadze doszło do spotkania przedstawicieli MSZ Armenii z przewodniczącą MTK Tomoko Akne, jej pierwszym zastępcą Rosario Salvatore Aitala i sekretarzem MTK Osvaldo Zavala Giler.
Jak przekazano w komunikacie podsumowującym rozmowy, głównym tematem była kwestia współpracy Międzynarodowego Trybunału Karnego z władzami Armenii i całym tamtejszym systemem sprawiedliwości.
"Minister Mirzoyan podkreślił gotowość Armenii do udziału w wysiłkach współpracy międzynarodowej, których celem jest przestrzeganie międzynarodowych norm prawnych i zapewnienie praworządności" - czytamy w oświadczeniu.
Współpraca Armenii i MTK. Erywań zatrzyma Putina?
Jak dodano, na spotkaniu "omówiono także stan prac nad udoskonaleniem ustawodawstwa krajowego zgodnie z postanowieniami Statutu Rzymskiego w celu uregulowania proceduralnych aspektów współpracy z sądem".
Zacieśniająca się współpraca Armenii i Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze to polityczny cios dla Kremla. Były bliski sojusznik Moskwy, w przypadku chęci wypełnienia postanowień Trybunału w Hadze będzie zmuszony do zatrzymania Władimira Putina, jeśli ten pojawiłby się z wizytą w Erywaniu lub innym armeńskim mieście.
Przywódca Rosji jest ścigany w związku ze śledztwem w sprawie zbrodni wojennych w Ukrainie, które zostało wszczęte 3 marca 2022 roku na wniosek kilkudziesięciu państw, w tym Polski. Wniosek o wydanie nakazu aresztowania został wydany 22 lutego ubiegłego roku.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!