Kryzys dotknął wszystkich Argentyńczyków, również tych zakażonych wirusem HIV. Nie ma potrzeby, prowadzić badań nad związkiem między AIDS a biedą. Jest przecież oczywiste, że taki związek istnieje. - Jeśli ktoś nie ma pieniędzy na jedzenie czy nie ma gdzie mieszkać, jest wtedy bardziej podatny na choroby i dlatego w pewnym momencie epidemia AIDS może okazać się niemożliwa do zatrzymania - mówił jeden z argentyńskich lekarzy specjalizujący się w leczeniu AIDS. W Argentynie jest ponad sto tysięcy osób zakażonych wirusem HIV. Liczba ta niestety nadal drastycznie wzrasta. Specjaliści mówią już nawet o epidemii.