Jak donosi reporterka RMF, w kolejce pod ambasadą nikt nie mówi po polsku, ale każdy z oczekujących zapewnia, że ma korzenie w naszym kraju. Zainteresowanie powrotem do polskiego obywatelstwa wzrosło w momencie drastycznego pogorszenia się sytuacji gospodarczej w Argentynie. Kolejki zaczęły wydłużać się ponad rok temu, ale tak gwałtowny, bo aż 10-krotny wzrost zapotrzebowania na polskie paszporty zaczął się od drugiej połowy 2001 roku. Popularność polskiego obywatelstwa jest tak duża najprawdopodobniej dlatego, że już niedługo nasz kraj wejdzie do Unii Europejskiej - wtedy emigrantom będzie bardzo łatwo znaleźć pracę w bogatych państwach Piętnastki - Hiszpanii czy Włoszech.