Choć Luis Dario Guantay zmarł 18 kwietnia tego roku, to media nagłośniły sprawę w ostatnim tygodniu, gdy wyszły na jaw jej niecodzienne okoliczności. Śledczy poinformowali, że 22-letnia López usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Do sprzeczki między partnerami doszło 10 kwietnia w wynajętym domu w Cafayate w południowej części kraju. Z ustaleń policji, do których dotarł dziennik "El Litoral" wynika, że López była brutalnie bita po twarzy przez swojego chłopaka. Kobieta broniąc się, miała rzucić telefonem w głowę napastnika. Bolała go głowa Przez następne dni Guantay miał skarżyć się na dokuczliwe bóle głowy. Po kilku dniach ostatecznie zgłosił się do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili rozległe obrażenia mózgu. Mężczyzna zmarł mimo przeprowadzonej operacji. O szczegółowe śledztwo zabiegała matka zmarłego, która od początku twierdziła, że to López jest winna śmierci jej syna. Biegli potwierdzili, że uraz mózgu powstał od uderzenia telefonem w głowę.22-latka wyszła na wolność po wpłaceniu kaucji. Jej adwokat przekazał, że nie przyznaje się do zarzutu.