Ukazujący się w Bogocie dziennik "El Tiempo" pisze, powołując się na źródła sądowe i policyjne, o rozbiciu i unieszkodliwieniu sieci składającej się z młodych i bardzo uzdolnionych piratów informatycznych. Hakerzy działali w mieście Antioquia w północno-wschodniej Kolumbii. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zdołali wykraść z różnych banków i przesłać ogromne kwoty pieniędzy na konta założone w innych bankach w wielu miastach Kolumbii.