Śledczy poinformowali, że podejrzanych jest 11 pracowników odprawy bagażowej i dwóch pracowników technicznych, w wieku od 22 do ok. 50 lat. Proceder trwał od wielu miesięcy; w tym czasie podejrzani opróżniali z przedmiotów wartościowych bagaże przechodzące przez lotnisko Roissy. Port, który obsłużył w 2011 roku 61 milionów pasażerów, jest drugim pod tym względem lotniskiem Europy, a siódmym na świecie. Najchętniej podejrzani wybierali torby i walizki pochodzące z tzw. bogatych kierunków, jak Dubaj, Nowy Jork, Waszyngton czy Johannesburg, lub nadawane do takich miejsc. Łupem złodziei padały telefony, komputery, biżuteria, a nawet markowa odzież i galanteria skórzana. W środę trwały przeszukania w domach podejrzanych. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w październiku 2011 roku, gdy żandarmi patrolujący przechowalnie bagażu znaleźli na ziemi w pobliżu taśmy bagażowej podpiłowane kłódki. Założone później podsłuchy telefoniczne potwierdziły, że dochodzi do kradzieży i pozwoliły zidentyfikować w grupie podejrzanych "szefa siatki". W lutym 2011 roku na tym samym lotnisku zatrzymano 20 osób za okradanie bagaży; straty wstępnie oszacowano na 750 tys. euro.