W rankingu najpopularniejszych polityków Merkel znajduje się obecnie na miejscu szóstym z poparciem 45 proc. - podała w czwartek wieczorem ARD. Tak niskie poparcie szefowa rządu miała ostatnio w sierpniu 2011 roku, w czasach, gdy kierowała przeżywającą wówczas kryzys koalicją CDU/CSU z liberalną FDP. Lider rankingu - minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier (SPD) - cieszy się poparciem 73 proc. ankietowanych. Lepszy wynik od Merkel osiągnęli też minister finansów Wolfgang Schaeuble, premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann, minister gospodarki Sigmar Gabriel i minister obrony Ursula von der Leyen. Rekordowo wysokim poparciem niemiecka kanclerz cieszyła się na wiosnę 2015 roku - przed wybuchem kryzysu uchodźczego. Jej działalność aprobowało w kwietniu ub. roku 75 proc. uczestników sondażu Deutschlandtrend. Za ponowną kandydaturą Merkel w wyborach na jesieni 2017 roku opowiedziało się 46 proc. ankietowanych. 51 proc. uważa natomiast, że Merkel nie powinna ponownie ubiegać się o reelekcję. Uczestnicy ankiety preferują (46 proc.) po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych rząd koalicyjny partii chadeckich CDU/CSU z Zielonymi. Minimalnie mniejszym poparciem cieszy się kontynuacja obecnej koalicji - chrześcijańskich demokratów i socjaldemokratów. Tylko 31 proc. uważa, że dobrą alternatywą byłby rząd SPD, Zielonych i Lewicy. AfD domaga się natychmiastowego zamknięcia granic dla imigrantów Kierowani przez Merkel chadecy pozostają najsilniejszym ugrupowaniem z poparciem 33 proc., o jeden punkt procentowy mniej niż miesiąc temu. Współrządząca SPD ma 23 proc. poparcia (+1 proc.). Trzecie miejsce zajmuje prawicowa antyislamska Alternatywa dla Niemiec (AfD) z 14 proc. - o 2 pkt. procentowe więcej niż przed miesiącem. Zielonych popiera 11 proc. wyborców(-2 proc.), a Lewicę niezmiennie 9 proc. W sondażu instytutu Infratest dimap przeprowadzonym w dniach 29-31 sierpnia uczestniczyło ponad 1500 osób uprawnionych do głosowania. W najbliższych wyborach do parlamentów regionalnych Meklemburgii-Pomorza Przedniego (4 września) i Berlina (18 września) zarówno CDU jak i SPD grożą dotkliwe porażki. AfD, która startuje w wyborach w tych landach po raz pierwszy, liczy na dobry wynik. Prawicowa partia domaga się natychmiastowego zamknięcia granic dla imigrantów z krajów muzułmańskich i zniesienia sankcji wobec Rosji.