Wcześniejszy bilans mówił o 14 ofiarach śmiertelnych i ponad 60 osobach rannych. Bilans może być jeszcze wyższy, gdyż ok. stu ratowników wciąż przeszukuje miejsce wypadku oraz szuka ludzi pod gruzami zawalonego budynku. Mieściły się tam biura dystrybutora maszyn budowlanych. Gdy cysterna wjechała w wiadukt we wschodniej części miasta, doszło do wycieku gazu i wybuchu. Oprócz wielopiętrowego magazynu potężna eksplozja zniszczyła też kilka innych budynków. Spaliło się kilka pojazdów, w tym minibus znajdujący się na wiadukcie. "Byłem w środku (magazynu - red.), gdy doszło do wybuchu. Nagle budynek zawalił się" - mówił 55-letni pakistański robotnik Kushnoo Akhtara, który w wyniku eksplozji został ranny. "Mój brat, podobnie jak wiele osób, wciąż jest pod gruzami" - mówił.