Według Associated Press, reszta otrzymała wyroki więzienia, ale nie sprecyzowano, jaki był wymiar kary. Reuters pisze, że nie ma na razie szczegółów co do wyniku procesu dla pozostałej siedemnastki. W grupie 32 osób jest 30 Saudyjczyków wyznania szyickiego, jeden Irańczyk i Afgańczyk. Gdy rozpoczął się proces, saudyjskie media informowały, że oskarżonym zarzucono utworzenie siatki szpiegowskiej we współpracy z irańskimi służbami wywiadowczymi oraz dostarczanie Teheranowi bardzo newralgicznych informacji na temat saudyjskiego wojska. Media podawały również, że osoby te zostały oskarżone o chęć przeprowadzenia akcji sabotażowych wymierzonych w saudyjskie interesy gospodarcze; chodziło też o podsycanie konfliktów na tle wyznaniowym, werbowanie do szpiegostwa, czy uczestnictwo w antyrządowych protestach. Zamieszkany głównie przez szyitów Iran pozostaje głównym regionalnym rywalem sunnickiej Arabii Saudyjskiej, zarówno na płaszczyźnie polityczno-wojskowej, jak i religijnej. Stosunki między obu państwami pogorszyły się po wysłaniu w marcu 2011 roku saudyjskich wojsk do sąsiedniego Bahrajnu dla obrony tamtejszej sunnickiej monarchii przed rewoltą większości szyickiej. W styczniu 2016 roku w Arabii Saudyjskiej stracono 47 osób: 43 sunnickich bojowników oraz czterech szyitów, w tym popularnego duchownego Nimra al-Nimra, skazanych za ataki na policję podczas protestów w Al-Katif. Egzekucja al-Nimra była powodem wzrostu napięć w stosunkach Arabii Saudyjskiej z Iranem. Po ścięciu duchownego doszło do ataku na saudyjską ambasadę w Teheranie i ostrej reakcji irańskich władz. W konsekwencji Rijad zerwał stosunki dyplomatyczne z Teheranem.