"Apeluję do prezydenta Putina, aby działał zgodnie z porozumieniami z Mińska, które 5 września otworzyły drogę do wstrzymania ognia" - powiedział Hollande w wystąpieniu w kanadyjskim parlamencie, gdzie przed prawie dwoma tygodniami doszło do strzelaniny. "Protokół, który nazywany jest porozumieniem z Mińska, został podpisany 5 września tego roku. To jest protokół, a wszystkich protokołów należy przestrzegać" - podkreślił. "Sankcje (nałożone na Rosję za aneksję Krymu) wymierzone w rosyjskie interesy są zasadnicze, lecz nie mogą być jedyną odpowiedzią" - mówił prezydent. Jego zdaniem "celem jest przekonanie Moskwy i separatystów, aby wyrzekli się eskalacji napięcia i wrócili do dialogu". Nawiązując do tragicznych wydarzeń w Ottawie, Hollande podkreślił, że "w obliczu terroryzmu" żaden odwrót nie jest możliwy. "Wobec terroryzmu nie ma miejsca na odwrót, ustępstwa lub słabość. Terroryzm zagraża wartościom, na których powstały nasze narody. Dlatego Francja i Kanada razem działają i razem biorą odpowiedzialność" - oświadczył Hollande, odnosząc się do zaangażowania obydwu krajów w koalicję międzynarodową pod kierownictwem USA przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku. 22 października zamachowiec postrzelił 24-letniego kaprala Nathana Cirillo, pełniącego wartę przy National War Memorial, monumencie ku czci poległych żołnierzy w pobliżu budynków parlamentu federalnego w Ottawie. Żołnierz zmarł od odniesionych ran. Zamachowiec, Michael Zehaf-Bibeau, został potem zastrzelony w budynku parlamentu. Oba kraje wyrażają wolę kontynuowania "strategii wykorzeniania plagi terroryzmu, szczególnie w Iraku, gdzie nasze siły powietrzne są zaangażowane" - oświadczyli Hollande i premier Kanady Stephen Harper. W niedzielę Kanada dokonała pierwszych nalotów w Iraku na pozycje Państwa Islamskiego. Francja ataki na te same cele prowadzi od 19 września. Hollande w wystąpieniu przed deputowanymi i senatorami kanadyjskimi przypomniał, że Francja liczy na zaangażowanie Kanady w walkę z ocieplaniem klimatu. "Wyzwanie klimatyczne to nie jest wyzwanie na najbliższych 10 lat, to wyzwanie na całe stulecie" - dodał francuski prezydent, wyrażając nadzieję, że "Kanada całkowicie zaangażuje w tę walkę". Kanada w grudniu 2011 roku po konferencji klimatycznej w Durbanie ogłosiła wystąpienie z protokołu w Kioto (umowy o redukcji emisji gazów cieplarnianych). Na konferencji tej jej uczestnicy zgodzili się na jego przedłużenie i zawarcie w 2015 roku nowego paktu klimatycznego. Władze Kanady tłumaczyły wtedy, że decyzja o wystąpieniu z protokołu z Kioto jest podyktowana sytuacją ekonomiczną kraju i pozwoli rządowi zaoszczędzić ok. 14 mld dolarów kanadyjskich, które Kanada musiałaby zapłacić jako kary za brak zapowiadanych wcześniej redukcji emisji.