Autorzy petycji podkreślają, że sytuacja tamtejszych Polaków jest bardzo zła. Panuje bieda, a nawet głód, zwłaszcza na terenach kontrolowanych przez rebeliantów, gdzie nie dociera żadna pomoc humanitarna. Polacy, których zostało tam już tylko kilkuset, proszą o pomoc w wyjeździe z Mariupola. Chcieliby opuścić te tereny jeszcze przed zimą, gdy sytuacja bytowa znacznie się pogorszy. Cały czas boją się też rosyjskiej ofensywy, która przyniosłaby ogromne zniszczenia i śmierć wielu ludzi. Tymczasem - jak pisze "Nasz Dziennik" - polski rząd przestał interesować się losem Polaków z Mariupola. Po ubiegłorocznej akcji ewakuacji około 200 osób z Donbasu, nie podjęto podobnych działań w rejonie, który też jest areną ciężkich walk. Autorzy petycji liczą na to, że rząd koalicji PO-PSL zechce się zrehabilitować i zorganizuje pomoc dla Polaków.