O ostatnich zdarzeniach na granicy polsko-białoruskiej oraz analogicznych próbach napływu migrantów na terytoria Litwy i Łotwy mówi wspólny list ministrów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Austrii. Opublikował go w piątek szef polskiego MSWiA Mariusz Kamiński. Dokument otrzymali: Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM), Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, Lekarze bez Granic, a także Ylva Johansson, Komisarz ds. Wewnętrznych Komisji Europejskiej. List ministrów. "Dostarczamy pomoc migrantom tam, gdzie to możliwe" Szefowie resortów napisali w liście, że sytuacja migrantów na Białorusi jest "bardzo niepokojąca" i "sztucznie kreowana przez białoruski reżim w celu wywarcia presji politycznej na Unię Europejską i jej państwa członkowskie". "W ostatnich miesiącach władze białoruskie zachęcały obywateli państw trzecich do przyjazdu na Białoruś, wydawały im wizy turystyczne, sprowadzały w pobliże granicy Białorusi z UE oraz zmuszały ich do nielegalnego przekraczania granicy i przechodzenia na terytorium Łotwy, Litwy i Polski" - napisano.Ministrowie "głęboko niepokoją się" oraz "potępiają instrumentalizację migracji", jak i "wykorzystywanie istot ludzkich z pobudek politycznych", co czynią władze w Mińsku. Zwrócili też uwagę na pogarszające się warunki pogodowe, związane z nadchodzącą zimą. "Stwarzają one wysokie ryzyko dla osób odbywających te niebezpieczne podróże. Zapewniamy państwa, że tam, gdzie to możliwe, Łotwa, Litwa i Polska na swoich terytoriach dostarczają natychmiastowej pomocy humanitarnej i medycznej potrzebującym. Dezinformacja i propaganda białoruskiego reżimu nie powinna wpływać na organizacje międzynarodowe i pozarządowe" - zadeklarowali autorzy listu. "Musimy razem pomóc wprowadzonym w błąd" Jak dodali, w celu "uniknięcia tragedii i zapobieżenia kryzysowi humanitarnemu na terytorium Białorusi", wzywają adresatów, aby podjęli współpracę z administracją Alaksandra Łukaszenki oraz "innymi zaangażowanymi stronami". Szefowie państwowych MSW wyjaśnili, iż chodzi o zorganizowanie pomocy dla osób, których przyjazd zorganizowały białoruskie władze."Konieczne jest, aby organizacje międzynarodowe pomogły migrantom w powrocie do ich krajów pochodzenia, udzieliły niezbędnej pomocy i podjęły aktywne działania w celu zapobieżenia napływowi nielegalnych migrantów przez wschodnią granicę UE" - stwierdzili. Ich zdaniem "wysiłki przeciwko dezinformacji mają ogromne znaczenie dla zarządzania obecną sytuacją". Jak dodali, nie można dopuścić do sytuacji, w której reżim Łukaszenki wykorzysta większą liczbę migrantów. "Wzywamy państwa do aktywnego udziału w dostarczaniu obiektywnych i prawdziwych informacji na Białorusi i krajach pochodzenia migrantów. Musimy razem pomóc ludziom wprowadzonym w błąd i oszukanym, którzy niestety są wykorzystywani jak broń w wojnie hybrydowej, nie wiedząc, ze stali się jej elementem" - podsumowali. Również w piątek polskie MSWiA przekazało, że Mariusz Kamiński rozmawiał przez telefon ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Denysem A. Monastyrskim. Ministrowie poruszyli temat "działań władz Białorusi związanych ze sztucznie wykreowanym kryzysem migracyjnym oraz wymienili się informacjami nt. wzmocnienia sił ochrony granicy z Białorusią".