- Nadal będziemy prosić władze Abchazji i Osetii Południowej o wpuszczenie unijnych obserwatorów - powiedział Bildt w gruzińskiej telewizji Rustawi 2. - Mandat misji obserwacyjnej rozciąga się na terytorium całej Gruzji. (...) Unia Europejska będzie wymagała jego pełnego zastosowania - zaznaczył szwedzki minister, dodając, że "głównym tematem unijnych rozmów z Rosją będzie wypełnienie przez nią umowy o zawieszeniu broni między Moskwą i Tbilisi". Bildt spędził dzień, towarzysząc unijnym obserwatorom podczas patrolowania obszarów na granicy dwóch zbuntowanych prowincji oraz Gruzji. Szef szwedzkiej dyplomacji spotka się ponadto z prezydentem Micheilem Saakaszwilim oraz z uchodźcami gruzińskimi wydalonymi z Abchazji. Delegowani przez UE obserwatorzy regularnie prowadzą inspekcje wzdłuż granic Abchazji i Osetii Południowej. Zostali wysłani do Gruzji na podstawie porozumienia o zawieszeniu broni, zawartego przez Rosję i Gruzję w sierpniu 2008 r. pod auspicjami Unii Europejskiej. Kończyło ono pięciodniowy konflikt zbrojny pomiędzy oboma krajami. Po wojnie Rosja uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej. Obie samozwańcze republiki odmówiły prawa wstępu obserwatorom UE.