Junko Ishido, matka 47-letniego dziennikarza Kenji Goto, odczytała reporterom swoją prośbę do Abego, którą wysłała kilka godzin wcześniej. Zarówno premier jak i rzecznik rządu odmówili spotkania z kobietą. "Kenjiemu zostało mało czasu" - napisała Ishido, błagając premiera o współpracę z jordańskimi władzami, by ocalić życie jej syna. Według BBC News Goto jest wolnym strzelcem i autorem filmów dokumentalnych. Pojechał do Syrii w październiku 2014 roku, by próbować uwolnić swego rodaka Harunę Yukawę. Został on porwany w Syrii latem 2014 r. We wtorek dżihadyści opublikowali kolejne nagranie wideo, na którym zażądali uwolnienie w ciągu doby uwięzionej w Jordanii 44-letniej irackiej islamistki. Została ona skazana na śmierć za udział w atakach terrorystycznych z 2006 roku, w których zginęło 60 osób. IS zagroziło, że w przeciwnym wypadku Goto i 26-letni jordański pilot wojskowy Muath al-Kasaesbeh zostaną zabici. Według dżihadystów zakładnicy mają przed sobą mniej niż "24 godziny życia". Dodano, że jakakolwiek taktyka opóźniania uwolnienia Irakijki zakończy się śmiercią obydwu mężczyzn. Japońskie władze poinformowały, że zwróciły się ponownie do Jordanii o pomoc w szybkim uwolnieniu zakładnika z rąk dżihadystów. Premier nazwał nowe nagranie "podłym". W Jordanii ojciec pilota Safi al-Kaseasbeh także błagał rząd, by "spełnił żądania" IS. - Wszyscy muszą wiedzieć, że bezpieczeństwo Muatha oznacza stabilność Jordanii, a śmierć Muatha oznacza chaos w Jordanii - powiedział agencji AP. Ok. 200 osób protestowało przed biurem jordańskiego premiera w Ammanie, wykrzykując antyrządowe hasła i wzywając do spełnienia żądań terrorystów. Członek jordańskiego parlamentu Bassam Al-Manasir twierdzi, że Amman prowadzi pośrednie rozmowy z bojownikami z IS, w których pomagają przywódcy religijni i plemienni z Iraku. Dodał, że Jordania i Japonia nie będą zaczynać bezpośrednich negocjacji z IS i nie uwolnią islamistki tylko w zamian za Goto. Według AP w ten sposób zasugerował, że kraje mogą być skłonne zgodzić się na wymianę więźniów choć byłaby ona sprzeczna z polityką USA, głównego sojusznika Jordanii. W sobotę islamiści opublikowali w internecie nagranie, w którym informują o egzekucji pierwszego Japończyka, 42-letniego Haruna Yukawy. Wcześniej za obydwu Japończyków dżihadyści żądali okup w wysokości 200 mln dolarów. Rząd Japonii oficjalnie odrzucił możliwość "ustępstw wobec terrorystów". Tokio wcześniej zadeklarowało swoje poparcie dla koalicji państw walczących z Państwem Islamskim, które opanowało już znaczne obszary Syrii i Iraku. Terroryści z IS zamordowali wcześniej kilku obywateli państw Zachodu, których przetrzymywali w niewoli. Wiele z egzekucji było udokumentowanych na nagraniach wideo, które następnie islamiści zamieszczali w internecie. Ścięto m.in. Amerykanów Jamesa Foleya i Stevena Sotloffa oraz Brytyjczyków Davida Hainesa i Alana Henninga.