"Ponieważ jest pan przyjacielem prezydenta kraju będącego tak wielką demokracją, (związek) SNJ-CGT byłby wdzięczny, gdy zechciał pan zwrócić się do niego w sprawie dochodzeń dotyczących zabójstw dziennikarzy" - napisał jeden z najważniejszych związków zawodowych w pełnym ironii liście otwartym do aktora. Jak napisano, "należałoby także zapytać go (Putina), dlaczego stacje telewizyjne są na jego usługach, dlaczego niektórzy nasi koledzy siedzą w więzieniach i dlaczego stronom informacyjnym regularnie uprzykrza się życie, gdy publikują informacje kłopotliwe dla pańskiego przyjaciela i jego otoczenia". Depardieu spotkał się z Putinem i odebrał rosyjski paszport W sobotę Depardieu spotkał się z Putinem i odebrał rosyjski paszport. W niedzielę z wielką pompą był witany w Sarańsku - stolicy Mordowii, republiki na południowym wschodzie europejskiej części Federacji Rosyjskiej. Zaoferowano mu tam stanowisko lokalnego ministra kultury i dom - podała francuska agencja AFP. W czwartek poinformowano, że na mocy dekretu rosyjskiego prezydenta francuski gwiazdor otrzymał obywatelstwo Rosji. Kreml podkreślił zasługi Depardieu dla kultury i kinematografii rosyjskiej. W liście opublikowanym następnie przez rosyjską telewizję 64-letni aktor wyraził zadowolenie z tej decyzji i zapewnił o sympatii dla Putina. Wychwalał także rosyjską demokrację, czym wywołał falę krytyki, również w Rosji. Jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin Depardieu od niedawna jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. Zamierzał znaleźć tam schronienie przed 75-procentowym podatkiem, który mieliby płacić Francuzi zarabiający ponad milion euro rocznie. Dotknięty krytyką tej decyzji, w tym z ust premiera Francji, aktor postanowił zrzec się francuskiego obywatelstwa, co wywołało jeszcze większą krytykę. Ostatecznie Rada Konstytucyjna uchyliła projekt ustawy o podatku. Przed kilkoma dniami Depardieu oświadczył, że mimo to nie zmieni swojej decyzji. 20 grudnia Putin na dorocznej konferencji prasowej oświadczył, że jest gotów przyznać aktorowi rosyjski paszport, jeżeli ten wyrazi takie życzenie. Dzień po Putinie premier Dmitrij Miedwiediew zaprosił francuskiego gwiazdora do Rosji, zapewniając, że jej władze nie zamierzają zmieniać podatku dochodowego wynoszącego 13 proc.