Domaga się także poruszania przez władze polskie kwestii prześladowań religijnych w Tybecie. Sprawa porwania i uwięzienia panczenlamy odbiła się szerokim echem na arenie międzynarodowej. O natychmiastowe uwolnienie chłopca apelował Parlament Europejski, Kongres amerykański oraz parlamentarzyści i przywódcy państw z całego świata. XI Panczenlama jest uważany za najmłodszego więźnia politycznego. Fundacja Inna Przestrzeń zajmuje się promowaniem "otwartości, demokracji i praw człowieka, wielokulturowości oraz tolerancji" w związku z udziałem Polski "w demokratycznych strukturach międzynarodowych". Z okazji 19 urodzin panczenlamy pod Sejmem demonstrowało ok. 50 osób z flagami Tybetu. Gendun Czokji Nima (Panczenlama XI) jest drugą pod względem ważności po dalajlamie postacią w hierarchii buddyzmu tybetańskiego. W wieku 6 lat został porwany i uwięziony przez władze Chin. Demonstranci wręczyli członkowi zespołu parlamentarnego ds. Tybetu pos. Andrzejowi Halickiemu petycję skierowaną do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych Krysztofa Liska. Fundacja apeluje do władz o zwrócenie się do władz Chin "w sprawie zapewnienia dostępu niezależnych obserwatorów do Gendun Czokji Nima". Domaga się też zwrócenia się do Specjalnego Sprawozdawcy Narodów Zjednoczonych do spraw Wolności Religii i Wyznania Asmy Jahangir, "aby przy najbliższej wizycie w ChRL odbyła spotkanie z Gendun Czokji Nimą". Fundacja apeluje także o podejmowanie "kwestii panczenlamy i prześladowań religijnych w Tybecie przy każdej okazji podczas spotkań z przedstawicielami władz ChRL" w szczególności - jak podkreśla - w ramach relacji bilateralnych. - Ponawiamy naszą prośbę, żeby w stosunkach z władzami chińskimi przypominać o przypadkach łamania praw człowieka i kwestiach braku swobód religijnych tybetańczyków - powiedział koordynator programu tybetańskiego Fundacji Inna Przestrzeń Janusz Mikosik. Odbierając petycję Halicki zapewnił, że przekaże ją adresatom. - Nic nie jest warta władza, która oparta jest na dyktaturze i zniewoleniu umysłów. To nie ludzie rządzą Chinami, tylko bandyci - powiedział. Obecny XI Panczenlama urodził się w 1989 roku. Zgodnie z tradycją jest on odpowiedzialny za odnalezienie i intronizację kolejnego dalajlamy - duchowego i politycznego przywódcy Tybetu. Rząd chiński oficjalnie wyznaczył swojego kandydata na panczenlamę. W sierpniu 2001 roku podczas wizyty w Chinach delegacja Sejmu poruszała kwestię panczenlamy. Otrzymała wtedy nieformalne zapewnienie, że zdjęcie chłopca zostanie przesłane do polskiego parlamentu. Pomimo tej obietnicy, nigdy to jednak nie nastąpiło.