Na konferencji prasowej po rozmowach z ministrem obrony Grecji Panosem Kammenosem Macierewicz podkreślił, że odwiedza Grecję w momencie trudnym dla całej Europy, dla Polski i szczególnie dla Grecji, "w sytuacji wielkiego naporu migrantów, uchodźców, których fala za falą uderza w Grecję". "Jesteśmy absolutnie zdecydowani współdziałać z Grecją i pomagać na tyle, na ile to jest możliwe w tej bardzo trudnej sytuacji" - zadeklarował szef MON. Między innymi z tego powodu - powiedział Macierewicz - Polska zdecydowała się przekazać tysiąc osobistych zestawów medycznych dla uchodźców. "Dzisiaj przywozimy pierwszą transzę, następne będą przekazane rządowi greckiemu" - powiedział szef MON. Macierewicz poinformował, że dwa dni temu podpisał decyzję w sprawie wysłania fregaty rakietowej ORP Generał Tadeusz Kościuszko na Morze Egejskie. "Ta fregata wyruszy tak, żeby w najbliższym czasie dołączyć do innych okrętów NATO wspierających Grecję" - powiedział minister. "Podejmujemy także inne działania militarne, które mają zmniejszyć nacisk ze strony Południa, który tak odciska się niebezpiecznie na sytuacji greckiej i na ogólnej sytuacji europejskiej" - dodał. "Musimy patrzeć na zagrożenia ze Wschodu i z Południa równocześnie" W ubiegłym tygodniu MON poinformowało, że "w ramach aktywnego udziału we wzmacnianiu południowej i wschodniej flanki NATO planowane jest wsparcie działań Sojuszu w rejonie Morza Egejskiego i Bliskiego Wschodu". "Zostałem też upoważniony do powiedzenia, zadeklarowania, że polska Straż Graniczna jest gotowa wydelegować kilkudziesięciu strażników do wsparcia Grecji" - powiedział szef MON. Pod koniec kwietnia MSWiA zapowiedziało wysłanie do Grecji 120 funkcjonariuszy i ekspertów, w tym 60 pograniczników, 40 policjantów i 20 pracowników Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Mają oni działać w ramach europejskiej agencji Frontex oraz Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO). Macierewicz podziękował też ministrowi Kammenosowi za polityczne wsparcie polskiego punktu widzenia w sprawie wzmocnienia wschodniej flanki NATO. "To jest tak samo niezbędne, jak wsparcie, wzmocnienie i utrwalenie flanki południowej" - powiedział szef MON. "Musimy patrzeć na zagrożenia ze Wschodu i z Południa równocześnie. Wiedzieć, że jest to wspólne zagrożenie. Polska będzie zawsze wspierała Grecję we wszystkich problemach, które się pojawiają i wiemy, że możemy liczyć na solidarność grecką, za co bardzo serdecznie dziękuję" - dodał. Również Kammenos podkreślił, że w NATO szczególne znaczenie powinno mieć podejście "360 stopni", czyli wzmacnianie bezpieczeństwa zarówno na południu, jak i na północy Sojuszu. "Polska armia przyłoży się do powstrzymywania naporu uchodźców" Pytany o uczestnictwo sił greckich we wzmacnianiu wschodniej flanki, Macierewicz powiedział: "z radością przywitamy każdy objaw współdziałania z nami, jeżeli będzie możliwość goszczenia oddziałów greckich w ramach wielonarodowego korpusu NATO". Zdaniem polskiego ministra ważne jest greckie wsparcie polityczne i zrozumienie konieczności wzmocnienia wschodniej flanki. "Polska armia przyłoży się, da swój wkład do realnego powstrzymywania naporu uchodźców czy to przez obecność fregaty Kościuszko, czy przez obecność polskich F-16 w Syrii czy też sił specjalnych na tamtym terenie" - powiedział Macierewicz. Na początku marca NATO rozpoczęło na Morzu Egejskim misję, w ramach której monitoruje napływ uchodźców przez ten akwen i wspiera walkę z przemytnikami ludzi. Rozmowy dotyczyły też wymiany informacji wywiadowczych oraz współpracy przemysłów zbrojeniowych - lotniczego i okrętowego. Jak powiedział Macierewicz, oba kraje nawiązały współpracę w dziedzinie okrętów podwodnych. "Właśnie zaczynamy rozmowy na ten temat. Dzisiaj uzgodniliśmy, że przedstawiciele Polski przyjadą tutaj, żeby zapoznać się z dokładnymi warunkami, ale propozycja pana ministra wygląda naprawdę dla nas bardzo obiecująco i myślę, że niedługo już będziemy mogli przekazać opinii publicznej szczegóły na ten temat" - powiedział Macierewicz. Kammenos powiedział, że rozmawiano o możliwości współpracy na polu okrętów podwodnych typu 214, które są produkowane w greckiej stoczni na licencji z Niemiec. Poprzednia wizyta polskiego ministra obrony narodowej w Grecji odbyła się w 1992 r.