Synod odrzucił propozycje, które miały być kompromisem między zwolennikami a przeciwnikami powierzania funkcji biskupa kobietom. Były to pomysły powołania zespołu "super-biskupów"-mężczyzn lub stworzenia nowych diecezji dla tych parafii, które nie zaakceptowałyby biskupa płci żeńskiej. Przed Synodem ponad 1300 kapłanów zagroziło opuszczeniem Kościoła, jeśli Synod nie zapewni przeciwnikom kobiet-biskupów odpowiednich zabezpieczeń. Dziennik "The Times" pisze, że decyzja Synodu otwiera drogę do opracowania odpowiednich aktów prawnych, które przedstawione zostaną na kolejnym spotkaniu w lutym, a następnie przedstawione do akceptacji diecezjom. Ich ostateczne przyjęcie może nastąpić za dwa-trzy lata i będzie wymagało uzyskania 2/3 głosów w każdej z trzech izb Synodu. Poniedziałkową decyzję Synod podjął po gorących debatach, w których głos zabrało łącznie 70 mówców. Kobiety są już wyświęcane na biskupów przez Kościoły w Kanadzie, USA i Nowej Zelandii, należące do Anglikańskiej Wspólnoty. Kościół Anglikański liczy ok. 77 mln wiernych na całym świecie. Kobiety mogą w nim sprawować funkcje kapłańskie już od 1994 roku.