Szwedzka aktywistka na rzecz klimatu na początku tego roku skończyła 18 lat. Zasłynęła jako inicjatorka szkolnych strajków klimatycznych, dzięki czemu stała się znana na całym świecie. To prawdopodobnie jej pierwszy pomnik. Władze angielskiego uniwersytetu zamówiły monument, przedstawiający nastolatkę z wyciągniętą ręką, już dwa lata temu. Jak podaje polsatnews.pl, pomnik został sfinansowany z pieniędzy na budowę nowego, już otwartego budynku uniwersyteckiego. Pomnik Grety nie podoba się studentom, którzy uważają że pieniądze wydane na jej podobiznę mogły zostać wydane znacznie lepiej. Doceniają wkład Thunberg w działania na rzecz ratowania klimatu i uważają ją za wzór do naśladowania, jednak ich zdaniem są pilniejsze wydatki. "Jesteśmy w roku covidu, wielu studentów nie miało naprawdę dostępu do kampusu, wielu z nich próbuje studiować online i pilnie potrzebuje wsparcia. Wzywamy uniwersytet, aby zrekompensował koszt pomnika zobowiązując się do przeznaczenia dodatkowych 23 760 funtów na wsparcie dla studentów w całym kampusie" - oświadczył związek studentów. Uniwersytet zapewnia, że na realizację projektu nie przekierowano żadnych pieniędzy z funduszu pomocy dla studentów ani personelu, a na wsparcie studentów wydano w tym roku 5,2 mln funtów. - Jako uniwersytet opowiadający się za zrównoważonym rozwojem i sprawiedliwością społeczną jesteśmy dumni, że możemy w ten sposób uhonorować tę inspirującą kobietę - poinformowała wicerektorka uczelni. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ