Zapytana, czy w obliczu walki ze skutkami pandemii koronawirusa nie odczuwa pokusy dalszego kierowania pracami rządu, Merkel podkreśliła stanowczo, że już wcześniej zdecydowała, że obecna kadencja, która zakończy się w przyszłym roku, jest jej ostatnią. Kontynuując wątek pandemii, szefowa niemieckiego gabinetu potwierdziła, że ulga podatkowa od towarów i usług, zawarta w pakiecie wsparcia dla gospodarki jej kraju, potrwa do końca roku. "To dla mnie punkt odcięcia tej pomocy" - wyjaśniła, zapytana, czy ta rządowa pomoc może zostać przedłużona. "To ma być krótkotrwały impuls" - zaznaczyła. W środę Merkel ogłosiła wart 130 mld euro pakiet stymulacyjny dla niemieckiej gospodarki, w ramach którego podatek VAT zostanie obniżony z 19 do 16 proc. przez sześć miesięcy, począwszy od lipca. Nawiązała do śmierci George'a Floyda Merkel potępiła także "zamordowanie" przez policję Afroamerykanina George'a Floyda i "rasizm", który - jej zdaniem - uderza w "bardzo spolaryzowane społeczeństwo amerykańskie". "To zabójstwo George'a Floyda jest okropne. Rasizm jest okropny. Społeczeństwo amerykańskie jest bardzo spolaryzowane" - powiedziała. "Rasizm zawsze istniał. I niestety tak jest również tutaj, w Niemczech" - dodała Merkel, która zaznaczyła, że "ma nadzieję", iż protesty w Stanach Zjednoczonych "będą pokojowe". Szefowa niemieckiego rządu określiła także obecną politykę wewnętrzną prezydenta USA Donalda Trumpa jako "bardzo kontrowersyjną". "Moim zdaniem w polityce zawsze trzeba próbować zbliżać do siebie ludzi, próbować ich godzić. Myślę, że styl polityczny prezydenta Trumpa jest bardzo kontrowersyjny" - powiedziała. "Pracuję ze wszystkimi wybranymi prezydentami na całym świecie. I oczywiście z amerykańskim prezydentem. Wszystko, co mogę zrobić, to mieć nadzieję, że możemy współpracować" - zakończyła niemiecka kanclerz.