Dziś o godz. 9.00 rozpocznie się w Grodnie zamknięta rozprawa sądowa w sprawie Poczobuta. Oksana Poczobut powiedziała Polskiemu Radiu, że nie spodziewa się uniewinnienia męża. - Nie, nie wierzę w uniewinnienie. Oczekuję 4 lat więzienia. Tak jak Andrzej powiedział: Nie słuchaj optymistów; będzie 4 lata i wszystko - powiedziała. Andrzej Poczobut od 6 kwietnia przebywa w grodzieńskim areszcie. Jego żona wspomina, że w tym czasie miała 5 widzeń z mężem. - Mówił, że czuje się dobrze. A jak jest rzeczywiście, to nie wiem - dodała. Oksana Poczobut obawia się, że z powodu zamknięcia rozprawy sądowej nie będzie mogła wejść na salę rozpraw. Tymczasem Igor Bancer - rzecznik prasowy Związku Polakow na Białorusi, nieuznawanego przez miejscowe władze, jest zdziwiony, że rozprawa sądowa będzie miała zamknięty charakter. - Skoro Andrzej będzie sądzony za to, że publicznie głosił swoje poglądy i wyrażał opinie, to proces powinien być jak najbardziej otwarty, aby każdy mógł wyrobić sobie własne zdanie. A w tym momencie, gdy zostaje zamknięty, to dla mnie jest to niewyobrażalny absurd - mówi Bancer.