Spot starającego się o reelekcję prezydenta USA składa się z fragmentu jego przemówienia inauguracyjnego w styczniu 2017 r. Trump obiecał wtedy m.in., że myślą przewodnią jego prezydentury będzie "America First" (Ameryka na pierwszym miejscu), zapowiadając gospodarcze odrodzenie oraz "odnowienie starych sojuszy i zawarcie nowych". W tym kontekście pojawiają się zdjęcia z dyplomatycznych spotkań Donalda Trumpa. W jednej z sekwencji widać prezydenta Trumpa i prezydenta Andrzeja Dudę spacerujących pod kolumnadą Białego Domu. W spocie pojawiają się też m.in. premier Japonii Shinzo Abe, brytyjska królowa Elżbieta, prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, premier Indii Narendra Modi i prezydent Francji Emmanuele Macron. - Zjednoczymy cywilizowany świat przeciwko radykalnemu islamskiemu ekstremizmowi i wykorzenimy go z tego świata - ogłasza Trump. Klip został opublikowany niedługo po tym, jak zakończyła się konwencja wyborcza Partii Demokratycznej, która oficjalnie nominowała byłego wiceprezydenta Joe Bidena na swojego kandydata w wyborach 3 listopada. Trump spędził konwencję na bieżąco komentując na Twitterze krytyczne wobec niego przemówienia polityków. Z dotychczasowych badań wynika, że faworytem wyborów jest Biden, który według średniej z sondaży zebranych przez portal Politico cieszy się 9-punktową przewagą nad obecnym prezydentem i prowadzi w większości kluczowych dla losu wyborów stanach.