Andrzej Duda zaznaczył, że jego udział w uroczystościach pogrzebowych George'a H.W. Busha ma charakter państwowy, ale też ma wymiar osobisty. "Doskonale pamiętam (...), kiedy chodziłem jeszcze do szkoły podstawowej, do ostatniej, ósmej klasy i pojawiła się wieść w Krakowie, że przyjedzie wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Wtedy poszedłem na rynek krakowski i rzeczywiście było tam takie spontaniczne zgromadzenie. Przyjechał prezydent George (H.)W. Bush i zatrzymał się na chwilę przed restauracją 'U Wierzynka', wyszedł na próg samochodu i powiedział do nas kilka słów, tak zupełnie spontanicznie. Jakie to były czasy, kto pamięta to wie, więc to był taki powiew wolności, taki zupełnie wyjątkowy" - mówił prezydent dziennikarzom w Waszyngtonie. Jak dodał, wtedy po raz pierwszy poczuł, że "w Polsce może być inaczej, że są ludzie z innego świata". "Dla mnie to ma ogromne znaczenie. Dlatego mam ogromny sentyment do pana prezydenta i dlatego m.in. postanowiłem przyjechać. Bardzo zdecydowanie, od razu powiedziałem do żony, do współpracowników, że muszę być na tym pogrzebie, bo chciałbym pożegnać prezydenta Stanów Zjednoczonych" - powiedział Duda. Jak zaznaczył, administracja Ronalda Regana, którą Bush kontynuował, to była administracja "która doprowadziła do tego wielkiego przełomu w Europie". "Pan prezydent George (H.W.) Bush w czasie swojej prezydentury kontynuował tę politykę i trzeba mu za to podziękować" - podkreślił Duda. Marszałkowie wpisali się do księgi kondolencyjnej Marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski wpisali się w środę do księgi kondolencyjnej wystawionej w ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie w związku ze śmiercią b. prezydenta tego kraju George'a H.W. Busha. O złożeniu kondolencji poinformowały na Twitterze kancelarie Sejmu i Senatu. Urodzony 12 kwietnia 1924 r. w Milton (Massachusetts) George H. W. Bush był Republikaninem, przedsiębiorcą naftowym. Funkcję 41. prezydenta Stanów Zjednoczonych sprawował jedną kadencję - w latach 1989-1993. Walka o reelekcję zakończyła się jego porażką z Demokratą Billem Clintonem. Przed objęciem prezydentury Bush piastował w latach 1981-1989 stanowisko wiceprezydenta w administracji Ronalda Reagana. Był także ambasadorem USA przy ONZ oraz dyrektorem CIA. Prezydentura Busha to lata końca zimnej wojny, I wojny w Zatoce Perskiej, upadku ZSRR i zjednoczenia Niemiec. Bush w 1991 r. zawarł z ZSRR układ START I o redukcji zbrojeń strategicznych - był to pierwszy układ przewidujący faktyczną redukcję arsenałów jądrowych. Swą pierwszą prezydencką wizytę w Polsce Bush odbył w lipcu 1989 r., gdy przewodniczącym Rady Państwa był Wojciech Jaruzelski. 11 lipca 1989 r. ówczesny amerykański szef państwa odwiedził Gdańsk, gdzie spotkał się z przywódcą "Solidarności" Lechem Wałęsą. Druga wizyta prezydenta w Polsce miała miejsce za prezydentury Wałęsy, 5 lipca 1992 r. Amerykański przywódca wziął udział w uroczystościach związanych ze sprowadzeniem do Polski z USA prochów pianisty, kompozytora i polityka Ignacego Jana Paderewskiego. Kilka lat temu Bush ujawnił, że cierpi na chorobę Parkinsona. Wcześniej 41. prezydent USA prowadził aktywny styl życia, m.in. skacząc ze spadochronem z okazji swych 75., 80., 85. i 90. urodzin. Były prezydent USA zmarł zaledwie kilka miesięcy po śmierci swojej żony Barbary. Para była małżeństwem przez 73 lata, miała pięcioro dzieci - w tym 43. prezydenta USA George'a W. Busha - i 17 wnucząt.