Nowoczesne odblaskowe tablice wskazujące drogę na stację metra miały być chlubą budowanego jeszcze nowego okazałego gmachu dworca przy jednym z najważniejszych węzłów kolejowych w Wiecznym Mieście. Na tablicach, zamówionych przez dyrekcję kolei i wykonanych przez firmę zewnętrzną, obok włoskiego wyrazu "Metropolitana" widnieje jego angielski odpowiednik z rażącym błędem. Po raz pierwszy tablice zostały zaprezentowane w dniu przywrócenia części ruchu kolejowego na stacji, na budowie której wybuchł w lipcu groźny pożar paraliżując na wiele tygodni normalne kursowanie pociągów podmiejskich. Z okazji ponownego otwarcia połączeń, na dworzec przybyła licznie reprezentowana dyrekcja włoskich kolei oraz wielu urzędników państwowych. I to oni pierwsi zobaczyli wyjątkowo rzucające się w oczy napisy "Anderground", zamiast poprawnego "Underground". Panele przygotowywano - jak ujawnił dziennik "Il Messaggero" - w dużym pośpiechu ponieważ kursowanie pociągów zostało przywrócone kilka dni wcześniej niż zakładano. Nikt nie skontrolował tablic informacyjnych. Przywiezione w ostatniej chwili na stację zostały umieszczone w jej najważniejszych punktach tak, by turyści łatwo mogli odnaleźć drogę prowadzącą do metra. Na razie ludzie na ich widok przystają zdumieni i kompletnie tracą orientację. "Nie możemy zaprzeczyć; firma, której zleciliśmy wykonanie tablic, popełniła błąd" - wyjaśniła dyrekcja kolei i zapewniła, że już przygotowywane są nowe. Tymczasem podejmuje się próby ukrycia błędu w pisowni. Na niektórych tablicach litera "A" została zaklejona taśmą, na innych przemalowano ją farbą na "U". Te nietknięte zaś są masowo fotografowane zarówno przez rzymian jak i turystów. Ci drudzy mają dodatkową, zupełnie nieoczekiwaną i zabawną pamiątkę z Rzymu.