Zwiedzającego czekają niespodzianki. Pierwszą jest wejście do jaskiń, które wygląda jak zwykły, andaluzyjski dom. Tuż za drzwiami rozpoczyna się ozdobiona wapiennymi stalaktytami tzw. sala wejściowa, a za nią kolejne: muszli, katedra, łazienka sułtana i sala szmaragdowa. Groty i korytarze powstały na trzech poziomach i liczą ponad 2 km długości. Uzupełnia je 5 jezior, a całość zdobią wielobarwne struktury geologiczne przypominające zasłony, a nawet lustra. Według podań jaskinie odkrył w XIX wieku pasterz, któremu zaginęła owca. Sto lat temu były pierwszymi podziemnymi grotami otwartymi dla publiczności. Władze Araceny liczą, że podczas jubileuszowego roku ożyje lokalny handel i gastronomia. Poziom bezrobocia w miasteczku przekroczył 36 proc.