Raport AI mówi o pięciu polskich firmach zajmujących się produkcją i handlem wyspecjalizowaną aparaturą elektrowstrząsową. W październiku 2000 roku Amnesty International rozpoczęła światową kampanię przeciwko torturom pod hasłem "Kres torturom! Dołącz swój głos...". W poniedziałek 12 marca br. o godz. 12.00 gościem CZATerii będzie Bogusław Stanisławski, prezes Amnesty International w Polsce.więcej na temat czata Raport AI donosi o wzroście produkcji coraz bardziej wyrafinowanych narzędzi tortur. Przedmiotem handlu w świecie są zarówno narzędzia przywodzące na myśl średniowieczne metody - pejcze, kajdany zakładane na nogi, skuwające nadgarstki czy kciuki - jak również produkowane w oparciu o najnowsze technologie urządzenia wywołujące elektrowstrząsy. Technologię produkcji urządzeń rażących prądem rozwijały początkowo głównie firmy amerykańskie. W latach 1990. zwiększyła się ilość dostępnych urządzeń tego typu. Po pałkach elektrycznych oraz "pastuchach elektrycznych" pojawiły się tarcze ogłuszające, tasery - pistolety wystrzeliwujące w ofiarę dwa kolczaste haczyki przymocowane do kabli przewodzących prąd pod wysokim napięciem, zdalnie sterowane elektryczne pasy obezwładniające oraz broń oszałamiająca gazem łzawiącym. Według raportu ludzie nie rodzą się oprawcami, lecz są do tego przygotowywani oraz odpowiednio szkoleni. W wielu krajach oprawcy swoje możliwości i umiejętności zawdzięczają wsparciu z zagranicy, które obejmuje zarówno zaopatrzenie w odpowiednie narzędzia, jak i szkolenia (w raporcie znajdziemy m.in. szczegółowe opisy szkolenia oficerów śledczych w słynnym zakładzie karnym w Khaim w południowym Libanie). Tekst raportu znajdziecie na stronach free.ngo.pl/amnestykr