Około 1.200 żołnierzy amerykańskich i 800 gruzińskich będzie ćwiczyć przez trzy tygodnie w bazie wojskowej Waziani opodal stolicy Gruzji - powiedział rzecznik resortu obrony Mindija Arabuli. Dodał, że ćwiczenia planowano przed kilkoma miesiącami i nie mają one nic wspólnego z napięciami wokół dwóch separatystycznych regionów Gruzji wspieranych przez Moskwę. Starania gruzińskich władz o zbliżenie z Zachodem wywołują irytację Moskwy. Również we wtorek Rosja rozpoczęła swoje ćwiczenia wojskowe w regionie Kaukazu Północnego. Rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony Jurij Iwanow oświadczył, że "nie mają one nic wspólnego" z manewrami amerykańsko-gruzińskimi. Napięcia między Gruzją a jej wspieranymi przez Rosję zbuntowanymi republikami - Abchazją i Osetią Południową - wywołują niepokój Zachodu. Abchascy i osetyjscy separatyści utrzymują, że Tbilisi przygotowuje się do odzyskania siłą kontroli nad ich regionami.