Jak donoszą źródła CNN, strona chińska posiada więcej podobnych balonów. Stany Zjednoczone nie znają dokładnej wielkości tej floty, ale amerykańscy urzędnicy podejrzewają, że w ostatnich latach Pekin przeprowadził ponad 20 podobnych misji obserwacyjnych na pięciu kontynentach. Połowa z nich miałaby dotyczyć przestrzeni powietrznej USA. Chiński balon nad USA. Wywiad: To szeroka akcja szpiegowska Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że Chińczycy posiadają wiele modeli sterowców podobnych do tego zestrzelonego w sobotę nad Karoliną Północną. Pozostałości maszyny zostały wyłowione z oceanu i przetransportowane do specjalnego obiektu FBI, który zbada balon dokładnie pod kątem technicznym i wywiadowczym - donosi CNN. Jedno ze źródeł CNN w FBI miało potwierdzić, że analiza konstrukcji i możliwości statku powietrznego ma polegać przede wszystkim na tym, czy mógł on wysyłać do chińskiego wojska dane w czasie rzeczywistym oraz czy zawierał swoisty dysk, na którym mógł zapisywać zarejestrowany obraz z dokładnością miejsca i godziny. - Gdy balon jest już w naszych rękach, możemy zbadać jego technologię, sprawdzić jego trasę; dowiedzieć się, kto pomógł go dokładnie zbudować i jakie elementy są dla jego konstruktora ważne - powiedział CNN kongresmen Jim Himes z Connecticut, czołowy Demokrata na Komisji Wywiadu amerykańskiej Izby Reprezentantów. - Posiadanie go ma bardzo wysoką wartość wywiadowczą - dodał. Chiny zaprzeczają. "Reakcja USA jest przesadzona" "Chiny utrzymują, że statek zestrzelony przez USA był balonem meteorologicznym, który zboczył z kursu, a chińskie MSZ oskarżyło Stany Zjednoczone o 'przesadną reakcję' oraz 'poważne naruszenie praktyk międzynarodowych'" - podają amerykańskie media. Z kolei Ministerstwo Obrony ChRL stwierdziło, że Chiny "zastrzegają sobie prawo do użycia niezbędnych środków, w celu radzenia sobie z podobnymi sytuacjami" - pisze CNN. Trwa analiza wraku balonu Urzędnicy twierdzą, że największym pytaniem bez odpowiedzi pozostają intencje Chin, które nadal argumentują, że lot sterowca nad Stanami Zjednoczonymi był niezamierzony. Choć część amerykańskich oficjeli, do których dotarło CNN, twierdzi, że typ tego balonu ma bardzo ograniczone możliwości sterowania i leciał zgodnie z prądem powietrza, to wielu urzędników i inne źródła mediów ze służb twierdzą, że chińskie wyjaśnienia nie są wiarygodne, a ścieżka lotu balona była zamierzoną. Pełna analiza wraku nie została ujęta jednak w czasie. Jak podało źródło CNN, nadal trwają prace nad odzyskaniem możliwie wszystkich części zestrzelonego sterowca.