Ćwiczenia są organizowane dwa dni po wizycie rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Osetii Południowej, separatystycznej republice w składzie Gruzji. W sierpniu ubiegłego roku Rosja i Gruzja stoczyły kilkudniową wojnę o ten region, w następstwie której Moskwa uznała Osetię Płd. i drugą separatystyczną republikę, Abchazję, jako niezależna państwa. Niszczyciel "USS Stout" zakotwiczył w pobliżu Batumi. Jego dowódca Mark J. Oberley był na brzegu witany gruzińską muzyką i winem. - Wizyta i wspólne ćwiczenia demonstrują zaangażowanie USA i Gruzji we współpracę i podtrzymywanie bezpieczeństwa morskiego - oświadczył. Manewry będą się odbywać na terytorialnych wodach Gruzji między portami Batumi a Poti, niedaleko od wybrzeży wspieranej przez Moskwę Abchazji. Rosja zdecydowanie sprzeciwiała się ćwiczeniom NATO w pobliżu gruzińskiej granicy, Tbilisi, w maju, i przeprowadziła własne, na znacznie większą skalę, w pobliżu gruzińskiej granicy w tym miesiącu. Poniedziałkowa wizyta Miedwiediewa w Osetii Płd. była postrzegana przez Moskwę jako gest solidarności dla mieszkańców, z których zdecydowana większość ma rosyjskie paszporty. Gruzja nazwała wizytę "prowokacją".