Odmówił on odpowiedzi na pytanie, jakie działania okręt może podjąć wobec piratów, którzy uprowadzili, jak poinformowali członkowie załogi, kapitana statku jako zakładnika. Rzecznik potwierdził, że złożona z Amerykanów załoga odzyskała kontrolę nad statkiem, a piraci musieli ratować się ucieczką. Statek "Maersk Alabama" o nośności 17 tys. ton pływa pod banderą amerykańską, ale należy do duńskiej firmy Maersk Line - największego na świecie armatora kontenerowców. Załogę stanowi 20 lub 21 Amerykanów. Został porwany 300 mil od stolicy Somalii, Mogadiszu. Przewoził m.in. 400 kontenerów z pomocą żywnościową, w tym 232 kontenery należące do ONZ-owskiego Światowego Programu Żywnościowego, przeznaczone dla Somalii i Ugandy. Środowe porwanie to pierwszy przypadek, gdy uprowadzono statek z całkowicie amerykańską załogą.