Dwaj żołnierze to ofiary śmiertelne środowego wybuchu ładunku umieszczonego przy drodze na północ od irackiej stolicy - głosi oświadczenie wojsk USA. W tym samym ataku obrażenia odniósł jeszcze jeden żołnierz USA. Jak dodano, ich oddział wracał właśnie z patrolu, podczas którego schwytano pięciu domniemanych rebeliantów. Trzeci żołnierz zginął tego samego dnia w ostrzale amerykańskiego patrolu w południowo-zachodniej części Bagdadu - poinformowano w kolejnym komunikacie. Według agencji AFP, do 3313 wzrosła liczba amerykańskich żołnierzy, którzy ponieśli śmierć w Iraku od inwazji w marcu 2003 roku.