Tak ostre słowa pod adresem Rosji dawno nie padły w Waszyngtonie. Wpływowy senator Charles Schumer oświadczył, że już samo wpuszczenie Edwarda Snowdena do Rosji było graniem na nosie Stanom Zjednoczonym. - Wypuszczenie go z lotniska i zezwolenie na pozostanie w Rosji jest pójściem o krok dalej. Rosja wbiła nam nóż w plecy - oświadczył Schumer. Inny znany senator Lindsey Graham powiedział, że nie można sobie wyobrazić większej prowokacji ze strony Rosji. Według Grahama Stany Zjednoczone powinny zrewidować swoje relacje z Moskwą i zmienić podejście do tego kraju. Rzecznik Białego Domu Jay Carney również nie krył niezadowolenia posunięciem Rosji. - Jesteśmy skrajnie rozczarowani decyzją rządu Rosji, którą podjęto wbrew naszym publicznym i prywatnym apelom - oświadczył. Zasugerował, że Barack Obama może odwołać wizytę w Moskie, która miała się odbyć w przededniu szczytu G-20 w St. Petersburgu.