Profesor William Ripple ze stanowego Uniwersytetu Oregon badał lądowe zwierzęta ważące ponad sto kilogramów, w tym renifery i słonie. Doszedł do wniosku, że ponad połowa dużych roślinożerców - od nosorożców do goryli - jest zagrożonych wyginięciem. Przyczyną jest kłusownictwo i utrata siedlisk. Ta najnowsza analiza potwierdza wyniki wcześniejszych, podobnych badań. Profesor Ripple podkreśla, że im mniej jest zwierząt, tym bardziej pustoszeją krajobrazy lasów, łąk czy pustyń. Pracę zamieszcza pismo Amerykańskiego Towarzystwa Rozwoju Nauki "Science Advances".