Powołując się na anonimowe źródła w Pentagonie, CNN poinformowała, że bezpilotowce będą latać nad Bengazi i innymi terenami we wschodniej Libii i zbierać dane wywiadowcze o obozach dżihadystów. Informacje o nich będą następnie przekazywane władzom libijskim, które powinny atakować te cele. Według CNN administracja USA zapewnia, że kontrola nad operacjami samolotów będzie w rękach Libijczyków. Obecny rząd libijski powstał po obaleniu reżimu Muammara Kadafiego, ze zbrojnym poparciem USA i innych państw NATO. Wcześniej w środę poinformowano o wysłaniu do Libii 50 żołnierzy piechoty morskiej USA, którzy mają wzmocnić ochronę amerykańskich placówek dyplomatycznych w tym kraju po wtorkowym ataku na konsulat USA w Bengazi. Stany Zjednoczone używają bezpilotowców do zbierania informacji wywiadowczych i atakowania islamistów w Jemenie i Pakistanie. W wyniku tych akcji giną niekiedy niewinni cywile, co wywołuje oburzenie miejscowej ludności i stwarza napięcia między Waszyngtonem a rządami wspomnianych krajów.