O tym, że wojna wisi już w powietrzu, może świadczyć również wypowiedź sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana, który zdecydowanie sprzeciwił się atakowi na Irak w ramach wojny z terroryzmem. - Moim zdaniem atak na Irak w tym momencie nie byłby zbyt rozsądnym posunięciem. Tym bardziej, że nie ma żadnych dowodów na związek Iraku z zamachami z 11 września. Tego typu działania mogą doprowadzić do zaostrzenia sytuacji i wzrostu napięcia w regionie, które i tak sięgnęło już niemal szczytu w związku z izraelsko-palestyńskim konfliktem - twierdzi sekretarz generalny ONZ. Jednocześnie Annan podkreślił jednak, że Bagdad musi w końcu podporządkować się rezolucjom ONZ, zwłaszcza tym, wzywającym do powrotu do Iraku ONZ-owskich inspektorów rozbrojeniowych.