NORAD podkreśliło, że rosyjskie loty nie były związane z tajemniczą falą obiektów powietrznych, zestrzelonych przez wojsko amerykańskie nad Ameryką Północną w ciągu ostatnich kilku tygodni. Amerykanie przechwycili rosyjskie samoloty w pobliżu Alaski "NORAD przewidziało tę rosyjską aktywność i było przygotowane do jej przechwycenia (...). Dwa myśliwce NORAD F-16 przechwyciły rosyjski samolot" - napisano. "Piloci lotnictwa dalekiego zasięgu regularnie wykonują loty nad neutralnymi wodami Arktyki, Północnego Atlantyku, Morza Czarnego, Morza Bałtyckiego i Oceanu Spokojnego" - podało ministerstwo obrony Rosji. Rosja już wcześniej przeprowadzała loty nad Morzem Beringa, jednak jej sąsiedzi w regionie stali się bardziej zaniepokojeni aktywnością wojskową Moskwy po jej inwazji na Ukrainę w zeszłym roku. Państwa NATO zwiększyły w ostatnich latach liczbę ćwiczeń wojskowych w Arktyce, ponieważ Rosja rozbudowała i odnowiła swoją infrastrukturę wojskową w tym regionie. Rosjanie potwierdzają wykonanie lotów Ministerstwo Obrony Rosji nie skomentowało przechwycenia swoich maszyn, ale poinformowało na swojej stronie internetowej o tym, że dwa strategiczne transportery rakietowe Tu-95MS przeprowadziły planowy lot nad neutralnymi wodami mórz czukockiego i ochockiego. Lot trwał ponad siedem godzin, a maszyny były eskortowane przez myśliwce Su-30. Samoloty Tu-95MS miały wcześniej latać nad Morzami: Beringa, Barentsa i Norweskim. "Wszystkie loty samolotów Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej są realizowane w ścisłej zgodności z międzynarodowymi zasadami użytkowania przestrzeni powietrznej" - podkreśla rosyjskie ministerstwo.