Płomienie strawiły do tej pory blisko pół miliona hektarów lasów - więcej niż cały stan Massachusetts. Najgorsza sytuacja panuje w w rejonie Doliny Bitterroot, gdzie ogień zagraża 1.500 domów. W piątek strażnicy leśni w Dolinie Bitterroot uratowali małe niedźwiedziątko, którego matka najpewniej zginęła w pożarze. Waży ono 9 kg i jest zbyt małe, aby mogło samo przeżyć na wolności. Po opiece weterynaryjnej niedźwiadek zostanie umieszczony w parku narodowym Helena, w Montanie. Choć o tej porze roku na zachodzie Stanów Zjednoczonych pożary nie należą do rzadkości, w tym sezonie pali się dwa razy więcej lasów, niż zazwyczaj. Ogień niebezpiecznie zbliża się do parku narodowego Yellowstone. Zamknięty jest już południowy wjazd na ten teren. Władze nie wykluczają, że w przypadku pogorszenia sytuacji zamknięty zostanie cały park.